Pan rzekł do Abrama: «Wyjdź z twojej ziemi rodzinnej i z domu twego ojca do kraju, który ci ukażę»
Rdz 12,1
Bez pieniędzy.
Bez telefonu.
Bez kart płatniczych.
Za to z plecakiem pełnym wiary, zaufania Bogu i pokory.
To nie jest zwykła pielgrzymka. To prawdziwa męska próba – wyjście ze strefy komfortu i zdanie się na Boga. Wyruszamy z Wrocławia do Kalisza, ale prawdziwa droga prowadzi w głąb siebie. To czas na odnalezienie własnej tożsamości, celu i kierunku w życiu.
Brak wygód, brak zabezpieczeń – tylko droga, wiara i braterstwo. Ta ekstremalna wyprawa to nie tylko wyzwanie fizyczne, ale przede wszystkim duchowe, ponieważ wyruszamy w drogę bez żadnych zabezpieczeń – bez pieniędzy, telefonów, jedzenia i zaplanowanych noclegów.
To szkoła pokory i zaufania. Prosimy o dach nad głową, kawałek chleba i wodę. Każdy dzień to walka ze zmęczeniem, ale i okazja do odkrycia prawdziwej siły – tej, która nie opiera się na rzeczach, ale na wierze.
Słuchać. Działać. Świadczyć. Wyprawa łączy ze sobą dwie ważne sfery – słuchania i świadczenia.
Pierwsza część dniapoświęcona jest medytacji, modlitwie i słuchaniu konferencji na temat największego dla nas pielgrzyma – Abrahama.
Druga część dnia to rozmowy z towarzyszami drogi, dzielenie się wiarą z napotkanymi ludźmi, modlitwa za innych.
Braterstwo w drodze.
Nie idziesz sam. Droga Abrahama to również nawiązywanie i budowanie relacji z drugim człowiekiem, z grupą, z innymi mężczyznami. Każdego dnia masz innego towarzysza drogi, a wieczorami spotykamy się w grupie, by podzielić się doświadczeniem dnia – radościami, trudami, odkryciami. Modlimy się za siebie i wzajemnie wspieramy w doświadczeniach drogi.
Odpowiedz na zaproszenie kierowane do Ciebie przez Boga. Zostaw wszystko za sobą i wyrusz w drogę. Przed Tobą 9 dni odkrywania siebie, braterstwa i Bożego prowadzenia w towarzystwie innych mężczyzn. On Cię poprowadzi, ale pierwszy krok należy do Ciebie.