logo modlitwa głębii

Modlitwa głębi to praktyka duchowa propagowana przez o. Thomasa Keatinga OCSO (1923-2018). Polega ona na trwaniu w Bożej obecności w głębokiej ciszy.

W praktyce modlitwa ta polega na porzuceniu zaangażowania w sprawy zewnętrzne i zawieszeniu, przynajmniej na poziomie intencji, wewnętrznego dialogu, który zwykle wypełnia świadomość. Chodzi o to, by starać się w czasie tej praktyki nie podążać za narzucającymi się nam odczuciami z ciała, emocjami, myślami, wyobrażeniami. Kiedy zaś łapiemy się na tym, że nasza uwaga umyka ku tym sprawom, należy łagodnie wrócić do postawy trwania w Bożej obecności i przyzwolenia na Jego działanie w nas. Pomaga w tym tzw. “święte słowo”, o którym piszemy poniżej.

Modlitwa głębi jest przygotowaniem naszych władz wewnętrznych na przyjęcie daru modlitwy kontemplacyjnej

– wg o. Keatinga jest wstępem do niej.

 

o. Thomas Keating

Jeden z założycieli Ruchu Odnowy Kontemplacyjnej i wieloletni przewodnik tej wspólnoty. Autor licznych artykułów oraz książek poświęconych metodzie modlitwy głębi.

Jak wyglądają nasze spotkania?

Nasze spotkania z praktyką modlitwy głębi odbywają się w każdą środę o godz. 21.00 na platformie ZOOM oraz w aplikacji Pogłębiarka. Osoby, które chcą otrzymać stały link do spotkania, zapraszamy do zapisania się przez formularz: 

Poza cotygodniowymi spotkaniami online, tworzymy grupy dzielenia na żywo, np. w Warszawie oraz budujemy też wspólnotę osób zainteresowanych modlitwą głębi na Facebooku.
Jest tam przestrzeń na odsłuchanie wprowadzeń z minionych spotkań, zadawanie pytań i dzielenie się swoimi wyzwaniami związanymi z tą praktyką.

20 min - sprawy organizacyjne i wprowadzenie do modlitwy
20 min - wspólna praktyka modlitwy głębi w całkowitej ciszy
20 min - czas na dzielenie i podsumowanie

Prowadząc spotkania, staramy się być wierni wieloletniej tradycji uczenia tej modlitwy przez Contemplative Outreach Ltd., w czym pomaga nam współpraca z Ruchem Odnowy Kontemplacyjnej w Polsce. (https://www.odnowakontemplacyjna.com/)

Poza udziałem w naszych spotkaniach zachęcamy, by sięgnąć do przetłumaczonych na język polski książek o. Thomasa Keatinga:

  • “Otwarty umysł, otwarte serce. Kontemplacyjny wymiar Ewangelii”,
  • “Zaproszenie do miłości. Droga chrześcijańskiej kontemplacji”,
  • “Modlitwa głębi. Jak znaleźć wewnętrzny spokój”.

POGŁĘBIARKA PODCAST o Modlitwie Głębi:

Play Video
Play Video

Przygotowując wprowadzenia do modlitwy, pogłębiamy zwykle temat 4 WSKAZÓWEK O. THOMASA KEATINGA, które brzmią:

(*święte słowo powinno być krótkie – np. “Jezus”, “jestem”, “miłość”, “pokój”; jest ono święte nie ze względu na swoje znaczenie, lecz dlatego, że staje się symbolem Twojego przyzwolenia na Bożą obecność i działanie w Twoim wnętrzu) 

(**myśli to wszelkie odczucia z ciała, refleksje, uczucia, obrazy – także te duchowe i pobożne…)

Tradycja modlitwy kontemplatywnej

Moc wytrwałej modlitwy przejawia się w zjednoczeniu z Bogiem. Zachęca do tego Chrystus opowiadając przypowieść o naprzykrzającej się wdowie (Łk 18,1) czy św. Paweł w pierwszym liście do Tesaloniczan: „(…) nieustannie się módlcie!” (1 Tes, 5, 17). Jak jednak osiągnąć to zjednoczenie bez spędzania godzin na modlitwie? To pytanie zadawało sobie wielu mnichów i ascetów już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa. Praktyka zrodziła się około II wieku, a doszli do niej ojcowie pustyni (Ewagriusz z Pontu czy Jan Kasjan), którzy uczyli się wybranych tekstów Pisma na pamięć tak, aby mogli w każdym momencie dnia „oddychać, pracować, odpoczywać” Słowem. Medytowali oni w ten sposób przy rozmaitych zajęciach, pamiętając o każdej porze dnia o obecności Boga.

Około IV wieku tradycja bizantyńska zmodyfikowała medytację słowa do oddychania słowem. Narodziła się modlitwa Jezusowa. Powtarzane imię „Jezus” miało nauczyć praktykującego przebywania w Obecności nawet podczas snu, czyli wypełnienia tą Obecnością całego życia i bycia Jednym. Miało to być jednak nie mechaniczne powtarzanie imienia Jezus, ale świadome nawiązywanie kontaktu i powracanie do niego w trakcie rozproszeń. W zakonach pojawiły się też praktyki lectio divina czyli czytanie fragmentów Pisma i ich medytowanie, przechodzące łagodnie do uwielbienia Boga i postanowienia zmiany życia. Jest to forma, w której podejmuje się aktywność, jednak zostawiając Bogu pole do działania.

W średniowieczu tradycję modlitwy kontemplacyjnej podtrzymywali głównie mnisi i mistycy (św. Bernardyn z Clairvaux, Mistrz Eckhart, św. Hildegarda). Papież Grzegorz Wielki już w VI wieku uważał kontemplację za „poznanie Boga utwierdzone w miłości”. W późniejszych wiekach powstają wokół tej praktyki wielkie dzieła, których autorami są św. Jan od Krzyża i św. Teresa z Avila, św. Ignacy Loyola i Franciszek Salezy. 

Modlitwa kontemplacyjna ma wiele nazw (np. modlitwa Jezusowa, modlitwa uważności, modlitwa głębi) i metod, które różnią się między sobą pewnymi subtelnościami, lecz ich wspólnym założeniem jest po prostu trwanie w ciszy w Bożej Obecności. Bóg nas do tego zaprasza i ma nas w tym prowadzić, stąd modlitwa nie ma sama w sobie żadnego celu poza posmakowaniem Boga, tej Rzeczywistości, której nie da się opisać ani uchwycić, a tylko doznać w bardzo indywidualny sposób.

Nasi prowadzący o Modlitwie głębi:

“Kiedy myślę o tym, czym jest dla mnie modlitwa głębi, czuję, że mógłbym napisać bardzo dużo, a z drugiej strony wiem, że to nie odda do końca tego, czym jest dla mnie ta praktyka. Ale jednak spróbuję: jest to codzienne zanurzenie w Obecność Boga, która daje mi życie i energię pośród codziennych trudów i radości”.
Arek Nalej
“Najprostsza forma modlitwy: być. Nie szukać kontaktu, nie wypowiadać słów, tylko trwać sobie. Modlitwa głębi ma to proste założenie, że nasza aktywność jest... odpoczynkiem w Bogu. To jest modlitwa paradoksu. Jest prawdą poza zasięgiem poznania, którą każdy ma zaproszenie posmakować. Nie ma w ludzkim języku słowa na wyrażenie tego doświadczenia; przybliża do niego sformułowanie „posmakować”, „wejść w kontakt z Obecnością”. Jest naszym zakotwiczeniem w tu i teraz. Owoce są jedynym wymiernym skutkiem jej działania. Wolność serca, odpuszczenie, poczucie wyzwolenia od przywiązań, świadomość jestestwa i brak potrzeby jego intelektualnego usprawiedliwienia, a mówiąc prościej: cieszenie się urodą życia”.
Marta Tomczak
“Dla mnie z modlitwą głębi jest jak w tej piosence:
Nic nie musisz mówić nic
Odpocznij we mnie
Czuj się bezpiecznie
Pozwól kochać się
Miłość pragnie Ciebie
i On jest i ja jestem i tak jesteśmy… W miłości - a miłość przemienia wszystko… Ty też tak możesz - wejdź w ciszę i powiedz TEJ Miłości TAK i bądź (just be) i to wystarczy.”
Aleksanda Daleki
Modlitwa głębi jest dla mnie cudownym sposobem na zatrzymanie się w codziennym pędzie i bardzo realną formą nawracania się. Tak postrzegam łagodne i ustawiczne wracacie do “świętego słowa”. Dzięki temu mogę odświeżać w sobie świadomość Bożej obecności i działania we mnie, poddawać się Jemu, odpuszczać kołowrotek myśli w mojej refleksyjnej głowie, uwalniać się od swoich przywiązań
Monika Myszka-Wieczerzak

Molitwa Głębi

w każdą środę o 21:00, w aplikacji Pogłębiarka